Taaak... ^^ Zaczęłam pisać nowy rozdział a skończyło się na zmianie wyglądu bloga ;D
Stwierdziłam, że poprzedni był, mówiąc brzydko, oczojebny i tak mnie jakoś natchnęło... zresztą nieważne ^^
Jak wam się teraz podoba? Jest lepiej niż było czy wolelibyście wrócić do starego szablonu?
Pytam, bo to pierwsze wrażenie między innymi decyduje o tym, czy dana osoba zdecyduje się poświęcić chwilę na zapoznanie się z treścią bloga ;)
To zdjecie jest zdecydowanie lepsze jak damon i elena dotykają sie ustami moglo by byc jeszcze wieksze ( yo znaczy nwm jak to wyglada na laptopie bo jestem na telefonie) ta zielen tak srednio mi sie podoba ale reszta jest super
OdpowiedzUsuńP.S mam nadzieje ze ta zmiana zapowiada ze niedlugo nowy rozdzial ;)
Dzięki za opinię :) Tak szczerze to też nie byłam przekonana do tej zieleni, ale uznałam, że trzeba wprowadzić tu trochę kolorów, które zrównoważą ciemne tło i będą pasować do szablonu :)
UsuńP.S Masz rację, to zapowiedź kolejnego rozdziału. Jeszcze nie wiem, kiedy go dodam dokładnie, ale możesz się go spodziewać na dniach. Muszę tylko uporać się z jedną dużą sceną, tylko najpierw muszę znaleźć czas, żeby się za nią zabrać :)
Wolałabym zeby ro damon i elena byli razem z a zdjeciu a nie elna obok stefana. A tak wgl to skąd sie tj wzial stefan przeciez o nim moze raz bylo hasło rzucone i tyle :) trzymaj sie i weny
OdpowiedzUsuńNo cóż, rozumiem, że jesteś zdezorientowana, ale taki właśnie był zamiar ^^ To zdjęcie miało odpowiednią kolorystykę i możesz mi wierzyć lub nie, ale przesłanie też. Szukałam długo odpowiedniej fotki, niektórzy z was zapewne byli tego świadkami, bo wczoraj zmieniałam je średnio co pięć minut ^^
UsuńReasumując: takie zdjęcie a nie inne znalazło się tu nie przypadkowo ^^
P.S A cała reszta ci się podoba czy wolałaś starą wersję tego bloga?
Taak!!! bardzo szczególnie jak koleżance u góry zdjecie damona i eleny w pocalunku:p czyli reasumując patrzyłam i patrzylam na to zdjecie i wynika z tego ze niedlugo pojawi sie stefan i elena poleci za nim ( bo ta wzmianka o stefanie jako bracie damona i jeszcze ze elena miala chlopaka salvatora.. To chyba bylo na początku) no i damon stojący z boku jak zwykle piekny i boski czeka aż sie powinie nożka stefowi a wtedy on wkroczy a między czasie bedzie podniecal o faworyzowal Elene ( oczywiscie wtedy jak sie w niej zakocha.. Bo z tego co narazie pisalas w rozdzialach to moim zdaniem to jescze nie nastąpiło).. Dobrze to zinterpretowalam?;** bo jezeli mowisz ze to zdjecie przedstawia fabułę to ja tak to odbieram ale mam nadzieje ze nie zabraknie scen deleny <33 jeszcze raz weny
UsuńChciałabym ci powiedzieć czy się mylisz czy nie, ale musiałabym się posunąć do spoilerowania a tego zrobić nie mogę ^^ Cieszę się, że zaczynasz spekulować, bo to oznacza, że jednak w pewien sposób cię zainteresowałam a o to mi chodziło :)
UsuńRelacje bohaterów, mimo że ta historia jest całkowicie inna od serialowej, staram się kreować na te z sezonów 1-4, ale jeszcze nie wiem jak to wyjdzie bez picia krwi i urywania głów xD
A tak już całkowicie jak poważnie to bardzo się cieszę, że jednak ci się podoba nowy wygląd bloga. Takie odświeżenie na pewno pomoże mi przy pisaniu rozdziału (podobnie zresztą to wyglądało w przypadku "Jesteśmy Złem...") ;P
Jak tak dobrze idzie to moze jeszcze dzis sie skusisz cos napisać ;* ja teraz koncze gimnazjum i nie wyobrażam sobie co będę tyle robić przez wakacje bede mieć tyle wolnego czasu ze moge oddac tobie żebyś tak np mogla dodawac rozdzial 5 razy dziennie hahhah bardzoby mi sie to podobało ;) hahah choć wiem ze nierealne ale tak mnie wciągnęło że sprawdzam twojego bloga chyba z 4 razy dziennie :) przy okazji i inne ktore czytam :D
UsuńZ przyjemnością pożyczyłabym od ciebie chociaż po kilka minut każdego dnia wakacji ^^ Ciężkie jest życie dorosłych, ciesz się dzieciństwem póki możesz ^^
UsuńNaprawdę aż tak podoba ci się moje opowiadanie? Jejku, to takie miłe, że nie wiem co powiedzieć ^^... Dziękuje i mam nadzieję, że nie zawiodę twoich oczekiwań :***
Naprawdę mi sie podoba ;D ale mi sie po wakacjach też kończy sie wolne tym bardziej że startuje do jednego z najlepszych liceum w mojej okolicy i to jeszcze na matematyczno-biologiczny kierunek..:( i jeszcze na dodatek ja mieszkam na takim zadupiu że do mks lub pociagu trzeba aż jedną miejscowosc dojeżdżać bo u nas nie ma i jeszcze potem tym autobusem ponad 40 minut i jeszcze na piechote albo rowerem do domu i jeszcze mam 2 razy w tygodniu zajecia taneczne.. Ja nie wiem jak sobie poradze ;((
UsuńKurczę, na pewno będzie ciężko, ale jestem pewna, że dasz radę :) Jeśli to jakieś pocieszenie to nie ty pierwsza i nie ostatnia musisz sobie radzić z podobnym obciążeniem.
UsuńChodzisz na tańce? No to coś nas łączy ^^ Taniec to kolejna z moich wielkich pasji obok pisania i pływania (choć tylko taniec z tych trzech rzeczy trenowałam ^^) ;D
Tak chodze tylko na dość nietypowe bo malo ludzi to lubi i robi ja akurat trezuje z seri folku:) a ty? A powiedz mi jak to jest tak pisać myslisz l tym co napisać czy to tak samo przychodzi ?;)
UsuńJa zajmuję się tańcem towarzyskim i tańcem współczesnym tzn. hip-hopem itp. Tworząc układ łączę różne style i dodaję liczne akrobacje, tak jak nas uczono na zajęciach ;) Teraz niestety będę musiała to porzucić, bo wyjeżdżam na studia do innego miasta i to będzie cud, jeśli uda mi się znaleźć czas na regularne treningi ;( Poza tym ciężko mi porzucić moją dotychczasową grupę taneczną- sporo razem przeszliśmy i wyrobiłam sobie tu odpowiednią pozycję a gdzie indziej będę musiała zaczynać od zera.
UsuńJeśli o mnie chodzi pisanie przychodzi samo, to takie naturalne, że nawet nie potrafię tego opisać. Nie umiałabym żyć bez tego, to już część mnie samej i gdybym miała nagle zaniechać całkowicie pisania moja własna wyobraźnia chybaby mnie zjadła żywcem ^^
Nie twierdzę, że jestem w tym rewelacyjna, cały czas się uczę, doskonalę swój styl, swój warsztat (to jeden z powodów, dla których tak łaknę krytyki, która by mi w tym pomogła). Szalone pomysły całe życie przychodziły mi do głowy i gdy miałam lat 8 po raz pierwszy przelałam je na papier. Od tamtej pory robię to regularnie, mam całą szafkę zawaloną starymi zeszytami z opowiadaniami, notatkami, dotyczącymi moich blogowych historii (piszę je na wszelki wypadek, żeby się nie pogubić w fabule) a mój brat do tej pory wspomina bajki, które wymyślałam dla niego na poczekaniu, gdy on miał zaledwie trzy czy cztery latka a ja 12-13 ^^
No ale odbiegłam od tematu (sama widzisz, gdy chodzi o moje pasje mogę gadać bez końca ^^)
Pytałaś czy myślę nad tym co napisać i przyznam ci się, że czasem mam plan, ale zazwyczaj i tak wychodzi inaczej, niż bym chciała. Często zdarza mi się też, że zaczynając pisać nie mam zarysu danej historii i wszystko powstaje w trakcie. Przykładem może być mój drugi blog "Jesteśmy złem..." (nie wiem czy go czytałaś xd). To był mój pierwszy blog o TVD. Coś mnie tknęło i napisałam rozdział pierwszy (chyba najkrótszy w historii tamtego bloga xD). Początkowo to miała być tylko kilkuczęściowa opowiastka o delenie, na którą tak na dobrą sprawę nie miałam żadnego pomysłu, ale gdy zaczęłam pisać rozdział 2 postanowiłam wplątać pozostałych bohaterów, potem doszły intrygi (wcale nie miałam wtedy pomysłu na ich rozwiązanie) i nim się obejrzałam powstała spójna historia, która powoli zaczęła się zazębiać, nabrała kształtu i miała sens, ciąg przyczynowo-skutkowy i wierz lub nie, ale to było dla mnie ogromnym zaskoczeniem (pozytywnym, ale jednak zaskoczeniem xD). Podobnie było z tą historią- wszystko obmyślałam w trakcie pisania. Wiele wątków, które się tu przewinęły miały się w ogóle nie pojawić (na przykład romans Lexi i Tylera czy pokrewieństwo Eleny z Mikealsonami). Teraz co do obu tych opowiadań mam już konkretne plany, ale ogólnie pisząc i tak idę na żywioł, więc wiele rzeczy jeszcze się może po drodze pozmieniać ;d
Boże, strasznie się rozpisałam, przepraszam. Jak już mowiłam gdy chodzi o moje pasje potrafię opowiadać o nich godzinami i strasznie mi głupio, że tak cię zanudziłam... W sumie to nie jestem pewna czy powinnam to wstawiać w komentarzu... No ale trudno, raz się żyje ^^
kiedy nn?
OdpowiedzUsuńLicząc od jutra albo pod koniec tego tygodnia albo na poczatku przyszłego.
UsuńJuz niedługo bedzie prawda?:* :D
OdpowiedzUsuńOwszem ^^ Myślę, że najpóźniej w środę ;D
UsuńNie obrazilabym sie gdyby ten rozdział był tak samo długi jak te na "Jeztesmy złem..." Czekam z niecierpliwością :D
UsuńZobaczymy jak to wyjdzie, niczego nie obiecuję, ale mogę powiedzieć, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z moim planem (czyli jeśli do tej środy wyrobię się z napisaniem rozdziału tak jak bym tego chciała) rozdział będzie jednym z najdłuższych w historii tego bloga ^^
UsuńW innym wypadku wstawię jego okrojoną wersję, żeby wyrobić się z terminem. I tak już się długo na niego naczekaliście, prawda? ;D
Wole juz dłużej poczekać i mieć dlugi długi rozdzial!:** a mam nadzieję że z nastepnymi pojdzie szybciej ;D
UsuńCo do tych następnych rozdziałów to nie byłabym taka pewna. Pamiętaj, że czynnie prowadzę trzy blogi, przygotowuję się oprócz tego kolejne trzy, które reaktywuję, gdy tylko znajdę na to czas, pracuję i szykuję się na studia i życie niezależne od rodziców, więc mam ograniczoną ilość wolnego czasu :)
UsuńTo może nie warto brać sie jescze za te kolejne 3 bo wtedy to już wgl brak czasu ;* czytam te 3 blogi i serio podobaja mi sie bardzo ;*
UsuńPracę nad tymi trzema kolejnymi blogami zacznę, gdy znajdę na to odpowiedni moment oraz będę we właściwym do tego nastroju, nie mogę ich jednak całkowicie zaniechać, ponieważ obiecałam moim czytelnikom, że je dokończę. Kilku osobom naprawdę na tym zależy i nie mogę ich zawieźć.
UsuńCzytasz "Only the most Will get Drowned"? A dlaczego nie komentujesz jeśli mogę spytać? Bo widzisz, tam tak naprawdę dopiero się rozkręcam i widząc brak odzewu ( a przez brak odzewu rozumiem brak opinii jakiejkowiek, nawet a może w szczególności krytyki) dochodzę do wniosku, że opowiadanie o tej tematyce to niezbyt trafiony pomysł.
Możemy sie dzis czegos spodziewać?;*
OdpowiedzUsuńDziś już raczej nie, przepraszam. Musiałam dzisiaj dłużej w pracy zostać ;(
UsuńPrzepraszam raz jeszcze, ale dopiero teraz wróciłam z pracy i jestem tak zmęczona, że nie dam rady rozdziału dokończyć :( Mam nadzieję, że mi wybaczycie
OdpowiedzUsuńPewnie że wybaczamy, kazdy ma swoje życie ;***
OdpowiedzUsuńPoczekamy tylko napisz ten bardzo dlugi rozdział, najlepiej z dużą ilością deleny ^^ ;*
Dzięki ;) Postaram się, żeby rozdział za bardzo was nie rozczarował xD
UsuńCierpliwie czekamy :) Lepiej odpocząć po pracy i dodać rozdział kilka dni później, niż napisać jakieś bzdury ;**** Mam nadzieję, że rozdział pojawi się do końca tygodnia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;3
kiedy nn? Nie mogę się doczekać :c
OdpowiedzUsuńJak napiszesz to wrzucaj od razu!:*
OdpowiedzUsuńkończysz już pisać?;*
OdpowiedzUsuńHej przepraszam was, wiem, że znów nawaliłam ;( Składa się na to wiele czynników: praca, w której od kilku godzin mam nadgodziny i druga (dorabiam jako opiekunka dla dzieci), która zajmuje mi kilka godzin każdego weekendu, wybór uczelni i mieszkania, które od przyszłego roku będę dzielić z przyjaciółkami... To wszystko pochłania mój czas i dlatego publikacja rozdziału się przeciąga. Teoretycznie mogłabym go dodać nawet dzisiaj, z tym że ja po prostu nie chcę, tak jak to powiedziała Wiktoria, wstawić tu bzdur, trzeba co nieco poprawić a mi brakuje na to wszystko czasu.
OdpowiedzUsuńI jak tam? :) Kiedy coś wrzucisz? Czekamy! ;*
OdpowiedzUsuńZnowu o Nas zapomniałaś? :c
OdpowiedzUsuńNo co ty, nie zapomniałam ;) Wyjaśniałam w swoim ostatnim komentarzu dlaczego wszystko się przeciąga, po prostu jak zwykle mam mnóstwo spraw na głowiw i tyle ;) Jak już pisałam, gdy znajdę czas poprawię rozdział i dopiero wtedy go opublikuję ;)
Usuńdasz radę wstawić jeszcze w tym tygodniu?:)
OdpowiedzUsuńNie wiem. Nie chcę nic obiecywać, bo zawsze kiedy to robię, coś idzie nie tak. Przed chwilą usiadłam do tego rozdziału i zaczęłam go powoli poprawiać, więc jeśli nikt w tym czasie mi nie przeszkodzi wstawię go jeszcze dziś lub jutro. Istnieje też jednak możliwość, że pojawi się on dopiero w przyszłym tygodniu i to nie jest zależne ode mnie niestety.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI jak tam? ^^
OdpowiedzUsuńCiężko ;p
UsuńCzli co idzie zle?;*
UsuńRaczej powoli z powodu kompletnego braku czasu, ale obiecuję wstawić jak tylko uporam się z tymi poprawkami.
UsuńCześc!! :) Powracam. U mnie nowy rozdział po mojej przerwie w blogowaniu. Więc kiedy będziesz miała czas i chęc, zapraszam na http://to-hell-with-love.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Witaj z powrotem kochana i dzięki za info :* Ja znajdę czas natychmiast tam zajdę ;D
UsuńI jak, idzie Ci lepiej? Buziole ;**
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę okoliczności całkiem nieźle ^^ Zostało mi do poprawienia 1,5 sceny i będę mogła wstawić rozdział ;)
UsuńTo kiedy skończysz poprawki?;)
UsuńCzekamy!!:*
OdpowiedzUsuńDzięki, naprawdę się cieszę. Podejrzewam, że więcej niż połowa moich czytelników spisała to opowiadanie na straty z powodu tych niemożliwie długich odstępów czasowych.
UsuńJa zaglądam tu codziennie i zaglądać będę zawsze !! Od czasu do czasu nawet czytam od nowa haha^^
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że uda ci sie wstawić do końca tygodnia ;-)
Moze dziś coś? :D
OdpowiedzUsuń